www.majoweczki2012.fora.pl

Maj 2012 :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.majoweczki2012.fora.pl Strona Główna -> Majówki 2012
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gosiaczek-k




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:44, 20 Sty 2014    Temat postu:

Asia mnie się Pan Wojciech podoba Wink prawda, że warto zapłacić za fotografa. Inaczej klapa totalna. Szwagier znalazł jakieś małżeństwo co filmowało i fotki robiło niby tanio - katastrofa!!! Film masakra, tak jak nagrywał tak im to dał, bez praktycznie żadnej obróbki, zdjęcia też niezbyt ładne.
Szczerze to ja bym zrobiła lepsze Wink
300 osób?! O matko! Ale macie rodzinę dużą Very Happy z 80 byś musiała pominąć i będzie afera heheh
Emilia świetne dzieciaczki Very Happy nie strachliwe i rozśpiewane Very Happy

Lucy trzymam kciuki za wyniki! U nas też tylko deszcz.... a tak w ogóle to my sanek nie mamy heheh Very Happy

A ja jakaś rozdrażniona jestem od rana brr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy315




Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:44, 20 Sty 2014    Temat postu:

gosiaczek-k napisał:
Asia mnie się Pan Wojciech podoba Wink prawda, że warto zapłacić za fotografa. Inaczej klapa totalna. Szwagier znalazł jakieś małżeństwo co filmowało i fotki robiło niby tanio - katastrofa!!! Film masakra, tak jak nagrywał tak im to dał, bez praktycznie żadnej obróbki, zdjęcia też niezbyt ładne.
Szczerze to ja bym zrobiła lepsze Wink
300 osób?! O matko! Ale macie rodzinę dużą Very Happy z 80 byś musiała pominąć i będzie afera heheh
Emilia świetne dzieciaczki Very Happy nie strachliwe i rozśpiewane Very Happy

Lucy trzymam kciuki za wyniki! U nas też tylko deszcz.... a tak w ogóle to my sanek nie mamy heheh Very Happy

A ja jakaś rozdrażniona jestem od rana brr


Bo dzisiaj jest "Blue Monday" - najbardziej depresyjny dzień w roku Razz

U nas dzisiaj strasznie zimny wiatr jest, az sie z domu wychodzic nie chce ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia1988
Administrator



Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:04, 20 Sty 2014    Temat postu:

Witajcie Smile

Ledwo jedno L4 skończyłam a już na drugim siedzę Sad Z zapalenia krtani przeszło mi na głowę czyt. zatoki Sad Dzisiaj jest jakaś tragedia po prostu Sad Dosłownie zdycham Sad Głowa boli, z nosa się leje, oczy łzawią Sad Po prostu "żyć mi się nie chce" Evil or Very Mad Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaczek-k




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:33, 21 Sty 2014    Temat postu:

Odkryłam przyczynę - widok teściowej tak na mnie działa, tylko nie wiem dlaczego. Ogólnie nic złego mi nie zrobiła, poprawiła się bardzo, ale te jej uściski i takie rozanielenie nad wszystkim mnie wkurza.... w dodatku bierze się za zmywanie naczyń (w zimnej wodzie i bez płynu!), które ja muszę poprawiać później, a co gorsza jak mi je schowa do szafki, potem wyciągam takie niedomyte, tłuste wrr i za ściąganie prania ze sznurów. Powinnam się cieszyć z pomocy? Trzęsie mnie jak pomyślę, że ktoś składa moją bieliznę.
Chyba, że to przez te hormony mi tak odwala?

Emilia jak się czujesz?

U nas dalej śniegu nie ma za to pada deszcz i marznie.
Wybrałam się dziś na badania krwi i moczu. Oczywiście jak już sobie zapłaciłam to się zorientowałam, że nie zabrałam tego kubka z próbką! A do przychodni mam ok 30 minut piechotą, samochodu nie brałam bo bramy nie umiałam otworzyć - przymarzł nam rygiel hehehe. Na szczęście eR był w domu i mi dowiózł.
Chyba mi wymioty przechodzą, w piątek nic, sb i nd tylko rano i wieczorem, wczoraj nic i dziś jak do tej pory też nic. Muli mnie co prawda, ale jest ok Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia1988
Administrator



Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:16, 21 Sty 2014    Temat postu:

gosiaczek mnie by szlag trafił (przepraszam za wyrażenie) jakby mi ktoś "mył" naczynia bez płynu i takie tłuste wkładał do szafki. Wrrr... Współczuję.
Ciesze się, że wymioty przechodzą Smile

Jak się czuję? Hmmm... jako tako po japońsku Razz Dzisiaj jest ciut lepiej niż było chociażby wczoraj Smile Leki działają Smile a to najważniejsze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaczek-k




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:38, 21 Sty 2014    Temat postu:

mnie właśnie też trafia, kilka razy jej już mówiłam, że umyję sobie sama. Bo każda krytyka jest niedopuszczalna ze względu na jej depresję i skłonności do alkoholu i cały czas eR mi powtarza, że mam odpuścić..... tylko że we mnie potem wszystko buzuje i mam niestety takie nastawienie do niej jakie mam. No i oczywiście jak jej zwrócę na coś uwagę to potem ja jestem ta najgorsza.
Przed świętami też była afera. Przyszła z teściem i się pyta czy mogą na tarasie porobić stroiki na groby. Mówię OK. Tylko, że stroiki zrobili zawieźli i w tym samym dniu teściowa jechała do szwagra. I co cały syf na tarasie został. No żesz k*** jak się tylko teść pojawił to mu eR zwrócił uwagę, żeby sprzątali po sobie, oczywiście sms do eR, że ma mnie przeprosić bo słyszała że JUŻ ZAŚ był problem. To później w domu taka sytuacja - teść je bułkę a teściowa do niego weź nie krusz tak na podłogę bo znowu Gosia przyjdzie i coś powie. Chyba tylko ja jestem na tyle odważna, żeby ich upomnieć i w sumie potem ta znienawidzona....
no ale przynajmniej teściowa trzeźwa! pewnie głównie topi w alkoholu te sytuacje jak ja się nad nią "pastwię" bo z jej punktu widzenia to tak to pewnie wygląda

Emilia super, że leki działają, zawsze to lżej Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gosiaczek-k dnia Wto 19:40, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy315




Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 20:14, 21 Sty 2014    Temat postu:

gosiaczek-k napisał:
mnie właśnie też trafia, kilka razy jej już mówiłam, że umyję sobie sama. Bo każda krytyka jest niedopuszczalna ze względu na jej depresję i skłonności do alkoholu i cały czas eR mi powtarza, że mam odpuścić..... tylko że we mnie potem wszystko buzuje i mam niestety takie nastawienie do niej jakie mam. No i oczywiście jak jej zwrócę na coś uwagę to potem ja jestem ta najgorsza.
Przed świętami też była afera. Przyszła z teściem i się pyta czy mogą na tarasie porobić stroiki na groby. Mówię OK. Tylko, że stroiki zrobili zawieźli i w tym samym dniu teściowa jechała do szwagra. I co cały syf na tarasie został. No żesz k*** jak się tylko teść pojawił to mu eR zwrócił uwagę, żeby sprzątali po sobie, oczywiście sms do eR, że ma mnie przeprosić bo słyszała że JUŻ ZAŚ był problem. To później w domu taka sytuacja - teść je bułkę a teściowa do niego weź nie krusz tak na podłogę bo znowu Gosia przyjdzie i coś powie. Chyba tylko ja jestem na tyle odważna, żeby ich upomnieć i w sumie potem ta znienawidzona....
no ale przynajmniej teściowa trzeźwa! pewnie głównie topi w alkoholu te sytuacje jak ja się nad nią "pastwię" bo z jej punktu widzenia to tak to pewnie wygląda

Emilia super, że leki działają, zawsze to lżej Smile

gosiaczek:
1. tesciowe sa po to stworzone zeby nas wkurzac Wink
2. hormony dodają swoje
3. ja jak zobaczylam tesciowa jak mi prasuje to sie powstrzymywalam zeby nie nawrzeszczec - oczywiscie jak place niani za prasowanie to nie mam z tym problemu Wink i jak mi pranie sciage to jest OK - tesciowa bym zabila Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia1988
Administrator



Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:08, 22 Sty 2014    Temat postu:

Ja na szczęście na swoją teściową nie mogę marnego słowa powiedzieć Smile Jest jaka jest, ale też ma swoje dobre strony Smile Dzieci jak trzeba to przypilnuje, czasem jak ją poproszę żeby poprasowała to poprasuje. Chociaż jakoś bardziej mam odwagę poprosić swoją mamę oto niż teściową. Jak mam o coś poprosić teściową to wolę przez T. przekazać. Jakoś chyba jemu łatwiej dogadać się z własną mamą Razz No niestety czasami czasu mi brakuje na wiele rzeczy dlatego mamy są mi chwilami niezbędne Very Happy

Wczoraj byliśmy u obydwu babć z prezencikami a dzisiaj do dziadków jedziemy Smile Taaaak dobrze "słyszycie" byłam na dworze Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaczek-k




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:07, 23 Sty 2014    Temat postu:

Lucy coś w tym jest hehe, że teściowe wkurzają Very Happy
Emilia super, że zdrowiejesz i możesz wychodzić Very Happy

Mamy śnieg. Byłyśmy na spacerze. Marta tak ostrożnie szła, że aż mi się śmiać chciało. śniegu w ogóle nie dotknęła, robiłam jej kulki, rzucałam w nią, daje na rękach i zachęcam żeby sobie sprawdziła co to jest no ale nie dała się przekonać hehhe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy315




Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 12:58, 23 Sty 2014    Temat postu:

gosiaczek-k napisał:
Lucy coś w tym jest hehe, że teściowe wkurzają Very Happy
Emilia super, że zdrowiejesz i możesz wychodzić Very Happy

Mamy śnieg. Byłyśmy na spacerze. Marta tak ostrożnie szła, że aż mi się śmiać chciało. śniegu w ogóle nie dotknęła, robiłam jej kulki, rzucałam w nią, daje na rękach i zachęcam żeby sobie sprawdziła co to jest no ale nie dała się przekonać hehhe


haha a moja to sie specjalnie na snieg przewraca, zebym ją potem z zaspy wyciągała Wink byla dzisiaj na sankach z niania tez Smile ale zimno dzis bo u nas rano bylo "minus" 13 brrrr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emilia1988
Administrator



Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:56, 24 Sty 2014    Temat postu:

lucy aż tyle śniegu macie, że Emilka może się "rzucać"?

U nas śniegu znikome ilości Smile Wręcz z lupą trzeba go szukać he he Nie narzekam na jego brak Razz

Jutro niestety idę już do pracy i to muszę być na 6tą bo koleżanka mnie prosiła, żeby zmienić ją szybciej bo gdzieś tam musi jechać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy315




Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 13:42, 25 Sty 2014    Temat postu:

Emilia1988 napisał:
lucy aż tyle śniegu macie, że Emilka może się "rzucać"?

U nas śniegu znikome ilości Smile Wręcz z lupą trzeba go szukać he he Nie narzekam na jego brak Razz

Jutro niestety idę już do pracy i to muszę być na 6tą bo koleżanka mnie prosiła, żeby zmienić ją szybciej bo gdzieś tam musi jechać.

Jak odsniezaja chodniki to ten snieg tworzy zaspy i ona ma ubaw jak sie tam rzuca Very Happy a potem wola zeby ja wyjac oczywiscie. Dzisiaj u nas minus 15 i jakos nie mam natchnienia do wyjscia na dwor, poszlysmy wiec na godzinke na zamkniety plac zabaw zeby sie wyszalala Wink
Dzisiaj wraca moj mąż Smile)))) juz sie doczekac nie moge Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaczek-k




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:42, 25 Sty 2014    Temat postu:

Hej! Szybkie pytanie za 1000 punktów (więcej jutro popiszę) co zrobić żeby rękawiczki zostały w czasie spaceru na rączkach? Normalnie masakra. Marta sciąga rękawiczki, pod kocyk tylko na chwilę schowa ręce a tak jechała w taki mróz z gołymi rączkami. A później w domu mi płakała bo zimne rączki. W żzaden sposób nie mogłam jej tych rąk schować. Jutro też mnie czeka dłuższy spacer....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy315




Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 7:41, 26 Sty 2014    Temat postu:

gosiaczek-k napisał:
Hej! Szybkie pytanie za 1000 punktów (więcej jutro popiszę) co zrobić żeby rękawiczki zostały w czasie spaceru na rączkach? Normalnie masakra. Marta sciąga rękawiczki, pod kocyk tylko na chwilę schowa ręce a tak jechała w taki mróz z gołymi rączkami. A później w domu mi płakała bo zimne rączki. W żzaden sposób nie mogłam jej tych rąk schować. Jutro też mnie czeka dłuższy spacer....


U nas jest ryk przy zakładaniu rekawiczek zawsze! Ale ja jestem twarda i ona sciaga a ja zakladam. No i jak juz siedzi cala opatulona to mowie, ze jak nie zalozy rekawiczek to nigdzie nie idziemy. Ja tam zima chodze na spacer z poczucia obowiazku Razz Bo nie cierpie zimna Wink Takze z dąsem na twarzy w koncu przestaje sciagac i idziemy. Podczas spaceru mam juz spokoj. Ale niania jest mniej skuteczna i sama mi mowi, ze ciagle jej na spacerze sciaga i nie moze jej przekonac zeby dala sobie zalozyc ... w wraca z czerwonymi łapkami. Ja nie daje za wygrana, bo mimo, ze dbam o dlonie, kupuje dobre kremy, masła, robie [arafine i nosze rekawiczki to mi teraz doslownie peka skora na zgieciach palców... :/ nie wiem od czego. Ciagle szczypie i az krew leci. Ale co sie dziwic jak ciagle rece mocze w wodzie. Choc endokrynolog tez zwrocil na to uwage podczas badania. We wtorek ide na krew w koncu, takze zobaczymy. Maz wrocil bylo milo, za to córka sie nie popisala i wstala dzis o 5:00. Takze spalam 4h i juz mi sie wszystkiego odechciewa, a mamy jechac na basen i boje sie ze tam zasne i utone Very Happy Mezowi dam sie wyspac, duuzo pracowal w ciagu tego miesiaca, takze bede dobra żoną Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaska_86




Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:12, 26 Sty 2014    Temat postu:

lucy315 napisał:
gosiaczek-k napisał:
Hej! Szybkie pytanie za 1000 punktów (więcej jutro popiszę) co zrobić żeby rękawiczki zostały w czasie spaceru na rączkach? Normalnie masakra. Marta sciąga rękawiczki, pod kocyk tylko na chwilę schowa ręce a tak jechała w taki mróz z gołymi rączkami. A później w domu mi płakała bo zimne rączki. W żzaden sposób nie mogłam jej tych rąk schować. Jutro też mnie czeka dłuższy spacer....


U nas jest ryk przy zakładaniu rekawiczek zawsze! Ale ja jestem twarda i ona sciaga a ja zakladam. No i jak juz siedzi cala opatulona to mowie, ze jak nie zalozy rekawiczek to nigdzie nie idziemy. Ja tam zima chodze na spacer z poczucia obowiazku Razz Bo nie cierpie zimna Wink Takze z dąsem na twarzy w koncu przestaje sciagac i idziemy. Podczas spaceru mam juz spokoj. Ale niania jest mniej skuteczna i sama mi mowi, ze ciagle jej na spacerze sciaga i nie moze jej przekonac zeby dala sobie zalozyc ... w wraca z czerwonymi łapkami. Ja nie daje za wygrana, bo mimo, ze dbam o dlonie, kupuje dobre kremy, masła, robie [arafine i nosze rekawiczki to mi teraz doslownie peka skora na zgieciach palców... :/ nie wiem od czego. Ciagle szczypie i az krew leci. Ale co sie dziwic jak ciagle rece mocze w wodzie. Choc endokrynolog tez zwrocil na to uwage podczas badania. We wtorek ide na krew w koncu, takze zobaczymy. Maz wrocil bylo milo, za to córka sie nie popisala i wstala dzis o 5:00. Takze spalam 4h i juz mi sie wszystkiego odechciewa, a mamy jechac na basen i boje sie ze tam zasne i utone Very Happy Mezowi dam sie wyspac, duuzo pracowal w ciagu tego miesiaca, takze bede dobra żoną Smile


Ja też zimna nie lubię i spacerowania w taką pogodę. Ostatnie dwa dni czekam aż eM skończy pracę i popołudniu sobie wychodzą.UWAGA!!!! MŁODY KROWY KARMI Smile

Z rękawiczkami na szczęście nie mamy takiego problemu. Może dlatego, że Filip wiecznie zakłada rękawiczki robocze taty albo moją kuchenną dużą i wita się z misiami Smile

Lucy trzymam kciuki, żebyś utrzymała się na wodzie Smile

Gosiaczek jak się czujesz?

Ja się nie odzywałam bo na spokojnie nie dałoby rady. Mam problem z usypianiem Filipa. Normalnie jak przychodzi czas na spanie to on dostaje takiego powera i tyle ma jeszcze rzeczy do zrobienia, że masakra!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.majoweczki2012.fora.pl Strona Główna -> Majówki 2012 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 32 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin